Geoblog.pl    robert64    Podróże    Birma - Tajlandia luty-marzec 2010    Last evening in Bangkok...
Zwiń mapę
2010
07
mar

Last evening in Bangkok...

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13046 km
 
Plecaki spakowane, leza kolo nas w zaprzyjaznionej knajpce gdzie ostatnio korzystamy z netu. Pokoje zwolnione, ostatnie piwa Chang na stole - skonczylo sie! My z Mateuszem jedziemy chetnie. Jemu przeszkadzaja temperatury i straszliwe ilosci potu, jakie po nas sciekaja, ja juz powaznie stesknilem sie za moimi bliskimi, przyjaciolmi, stolikiem U Fryzjera i niegrzecznym personelem (za grzecznym tez:-)
A Renia? Renia chce chyba wybrac wolnosc, tak jej sie wszystko podoba. Nie jestesmy nawet pewni czy juz nie wybrala, bo za pol godziny powinnismy ruszac na lotnisko, a ona jeszcze na zakupach. Jesli nie wroci, to poszukam Mateuszowi "na szybko" jakiejs w miare do Reni podobnej Tajki, bo paszporty i bilety szczesliwie mamy:-)

Wczoraj bylismy na Chatuchak - ogromnym bazarze weekendowym wielkosci paru stadionow dziesieciolecia. Samo obejscie go zajelo mi ponad godzine. Jestem troche rozczarowany, spodziewalem sie troche wiekszej egzotyki, a tu w zasadzie wszystko podobne jak gdzie indziej w Tajlandii. Dwa dni temu napisalem maila do Neronka-Darka z Bydgoszczy, wiedzac ze jest teraz w Bangkoku. Odpowiedzial i zaproponowal spotkanie, niestety wiadomosc odebralem 2 godziny po jego terminie... Zaproponowalem drugi, ale odczytywanie tego maila nie bylo konieczne, bo zgadnijcie kogo spotkalem na tym ogromnym targu? No wlasnie Darka. Wsrod parunastu tysiecy ludzi wpadlismy na siebie i bylo to jedyne spotkanie "polsko-polskie" przy tej wizycie w Bangkoku. Neronek ma spory udzial w birmanskiej czesci naszej podrozy. Kiedy zastanawialem sie w zeszlym roku gdzie jechac: Wietnam, czy Birma, to po przeczytaniu jego relacji od razu wybralem Birme. Korzystalismy z jego spostrzezen i doswiadczen zawartych na jego geoblogu. Umowilismy sie na Khao San, pod posterunkiem i tym razem sie udalo. Piwko tu, piwko tam - pochodzilismy sobie po okolicy - bylo naprawde milo. Renia z Mateuszem o pewnej godzinie lapia faze spania. Nie wiem co robia w pokoju i mnie to nie interesuje, ale zawsze ziewanie oznacza, ze zbliza sie polnoc. Tak bylo i tym razem, ale Darek okazal sie dosc imprezowy. Tu porozumielismy sie bez zadnego klopotu! Zaprowadzil mnie do tajskiego klubu. Widzialem juz wczesniej to miejsce - wygladalo dobrze z zewnatrz, ale nie wchodzilem. Na dole przy wejsciu gra zespol, spiewaja wylacznie po tajsku. Jest transmisja on line na gore, gdzie tanczy tlum Tajek i Tajow w wieku do ok. 25 lat, niesamowicie stloczony. Zywiol straszny, wszyscy szaleja i bawia sie! Bylismy jedynymi bialymi i wszyscy klepali nas ciagle po plecach i nawet dawali probowac drinkow. Zniszczylismy z Darkiem butelczyne whisky powolutku przemiescilismy sie na rog, na pozegnalne piwo i pad thai. Ale na imprezke wrocilismy, bo Darek zapomnial torby z zakupami prezentowymi. Jak wrocilismy, to i posiedzielismy jeszcze troche. No i jak pojechałeś gdzieś rano, Neronku? :-)
Renia z Mateuszem planowali jechac rano na farme wezy. Ja wiedzialem juz ze nigdzie sie nie rusze.... Pospalem troszeczke, a potem ich spotkalem, bo okazalo sie ze jednak tez dali sobie spokoj z wezowaniem. Ostatnie spacerki, ostatnie soczki ze swiezych owocow i za chwile wyjazd...
PS Tajka niepotrzebna, Renia sie znalazla.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Natalia
Natalia - 2010-03-07 18:17
no to dobrze, że już, ale nie dziwie się Reni że nie chce jej się wracać, wy zmienicie zdanie ale tu na miejscu. Buziaki
 
d i a
d i a - 2010-03-08 17:37
Gratulacje dla dzielnego Globtrotera Kulinarno Piwnego, Danuta i Andrzej G.
 
robert64
robert64 - 2010-03-09 07:37
Danusiu i Andrzeju, dzięki za to że śledziliście naszą podróż. Pozdrawiamy!
 
neronek
neronek - 2010-03-10 15:43
cze Robert
ja jakoś dotarłem do Hotelu nawet dobrze sie rano czułem .

ta knajpka to ballantines trochę późno wpadliśmy tam ale myślę ze było ok w końcu takich imprez w Polsce ba w Europie nie znajdziemy !!
pozdrawiam z Polski niestety juz z Polski właśnie idę po skarbonkę po 10zl dziennie i następna podróż Bangladesz Tajlandia luty 2011
" bo kto podróżuje ten dwa razy żyje !! "
pozdrawianie dla
Reni i Mateusza
3majcie sie do następnego spotkania !

neronek
 
 
robert64
robert sulkiewicz
zwiedził 15% świata (30 państw)
Zasoby: 217 wpisów217 447 komentarzy447 1920 zdjęć1920 13 plików multimedialnych13
 
Moje podróżewięcej
12.11.2023 - 16.11.2023
 
 
28.08.2014 - 30.08.2014