Geoblog.pl    robert64    Podróże    Indie - Bombaj-Goa-Kerala-Andamany 2009    Promy czasem kursuja, czasem nie… Czasem szybciej, czasem…
Zwiń mapę
2009
23
mar

Promy czasem kursuja, czasem nie… Czasem szybciej, czasem…

 
Indie
Indie, Port Blair
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8946 km
 
22/23 marca


O godzinie 14.00 wyruszylismy promem do Port Blair. Pamietajac o klopotach z kupieniem biletow tamze i sluchajac rad naszej sasiadki Noah (tej od nurkowania), zamowilismy bilety u chlopaczka ktory dowodzil chatkami – Radza. Radz przyniosl nam je do pokoju i nie musielismy sie o nic wyklocac w Jetty. Mialo to jednak swoja cene, bo zamiast 195 rp, bilety kosztowaly 2 razy drozej. Ale chyba bylo warto, gdyz bedac w porcie przez 30 minut nie dowiedzialem sie nawet o ktorej jest prom – wszyscy mnie olewali. A co tu mowic o kupowaniu… Niestety w trakcie drogi okazalo sie ze prom sie wlecze (byl znacznie wiekszy niz ten ktorym jechalismy na Havelock) i zamiast oczekiwanych przez nas 2 godzin, plynal 4… Ale za to bylo miejsce i czas na gry i zabawy towarzyskie, bo kapitan promu rozegral na pokladzie mecz z oficerem w badmingtona. Zgadnijcie kto wygral?

Po drodze poznany jeszcze na Havelock Hindus, dal nam namiar na bardzo fajny hotel w Port Blair (Citi Heart). Prowadzi go muzulmanska rodzina, jest czysciutko i bardzo milo. Postanowilismy zostawic tu wszystkie bagaze, poplynac na Neil Island i wrocic 2 dni przed wylotem do Chennai, bo Zajac i Felek chca (zreszta ja tez) obejrzec miejscowe Akwarium (czyli to czego nie zobaczylismy pod woda, bo nam ucieklo) i poplynac na Ross Island.

Wieczorkiem zimne piwo i barracuda z pieca tandoori, a nastepnego dnia o 12.30 wyplywamy na Neil Island.


Wstalismy rano i probowalismy wymienic pieniadze. Pierwsze miejsce – “OK wymienimy, ale okolo 12.00 jak bedziemy miec cos w kasie”; drugie miejsce – “Niestety, jest teraz ostatni tydzien roku budzetowego i nic nie wymieniamy – wpadnijcie 1 kwietnia” (prima aprilis?!); trzecie miejsce – szef jest zajety, przyjdz wieczorem”. W tej sytuacji zrobilem jak to mowi Paula tzw. “foszke” i kazalem taksowkarzowi jechac do banku. Nasz driver pomagal caly czas, wiec przeprowadzil mnie przez tlum i doprowadzil do odpowiedniego okienka na zapleczu. Tam uslyszalem ze pani ktora jest kasjerka, zachorowala i zapraszaja jak wyzdrowieje! W banku (State Bank of India) bylo ok. 20 okienek i klebil sie tlum okolo 200 Hindusow! A jedna pani zachorowala i dupa blada z wymiany!

Wpadlem na pomysl zeby pojechac na lotnisko i dziekuje za to samemu sobie. Najlepszy kurs, minimum biurokracji. Doladowalismy karty telefoniczne, wypilismy po szybkim piwku w naszej zaprzyjaznionej, piwnej knajpce i stawilismy sie w kasach przy promie. A tam pani mowi ze dzisiaj wyjatkowo byl tylko jeden prom na Neil, rano. Paula, wyobrazasz sobie moja “foszke”?

Wrocilismy wiec do hotelu uprzednio kupujac bilety na 6 rano we wtorek i pozerajac kolejna barracude i snap fishera. Dzieki temu moge Was wszyskich pozdrowic, co czynie w imieniu calej TROJKI!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (9)
DODAJ KOMENTARZ
Paula:-)
Paula:-) - 2009-03-23 15:21
Oj Sulku, Sulku.. Ja tez bym strzelila foszke, baa foszysko! Usmialam sie przy tym Twoim wpisie:-). Pozdrawiam i powodzenia!
 
Klepecka
Klepecka - 2009-03-23 20:09
Cześć chłopaki,
Szkoda, że nie wrzucacie fotek od dłuższego czasu.
Fajna ta Wasza podróż, ekscytująca i ciekawa.
Czy już tęsknicie za rodzinami i koleżaneczkami zwanymi przewodniczkami?

Serdecznie ściskam,
Kasia
 
Osman
Osman - 2009-03-24 08:58
No właśnie gdzie są zdjęcia z tej pięknej plaży na Andamanach?
Mam nadzieję że wszystko w porządku:)
 
A&D
A&D - 2009-03-24 12:19
Jestesmy juz w Bombaju i czekamy na Was z masala. Do konca tygodnia mamy zajecia w Cinema City. Kiedy sie zobaczymy. Andamany dla nas w plaw nie dostepne.
 
Beata R.
Beata R. - 2009-03-24 21:33
Cześć, tu Beata, Władzio i Ignaś. Pozdrowienia z Kazimierza. Nic nie wiem o Waszej podróży bo dopiero pierwszy raz zajrzałam na Twojego bloga Sułku, ale może jeszcze zanim przyjedziecie zdążę sobie poczytać. Mam nadzieję, że jest fajnie. U nas jest też fajnie, moi chłopcy skończyli już pół roku. Pozdrowienia dla Felka i Zająca. Jak tam Wasze opalone, muskularne, piękne ciała, jak przyjedziecie to będziemy sprawdzać ślady po stringach więc opaljcie się ( słońcem oczywiście ) żeby nas nie zawieść. Całuski Beata i Zuza.
 
Monika i Robert
Monika i Robert - 2009-03-25 20:43
Dzielni i wytrwali z was podróżnicy!!! No ale dobrze,że jeszcze macie co wymieniać....:)Fajnie się czyta twoje wpisy Robert,powinieneś pomyśleć o napisaniu jakiegoś przewodnika po indyjskiej ziemi!!!!Sukces murowany!
Pozdrawiamy współtowarzyszy i życzymy nowych wrażeń.Mamy nadzieję obejżeć więcej zdjęć po waszym powrocie.
 
Monika i Robert
Monika i Robert - 2009-03-25 20:50
sorki....obejrzeć!!!:) No i oczywiście jakiś filmik tez mile widziany!
 
A&D
A&D - 2009-03-26 05:34
Czy nie macie telefonu czy zapomnieliscie nasz numer
 
marko
marko - 2017-10-05 13:35
Witam,czy dostane od was jakas informacje jak kursuja promy z port blair na neil i havelock.pozdr
 
 
robert64
robert sulkiewicz
zwiedził 15% świata (30 państw)
Zasoby: 217 wpisów217 447 komentarzy447 1920 zdjęć1920 13 plików multimedialnych13
 
Moje podróżewięcej
12.11.2023 - 16.11.2023
 
 
28.08.2014 - 30.08.2014