Geoblog.pl    robert64    Podróże    Indie 2011 - Delhi, Varanasi, Agra, Jaipur, Kalkuta, Andamany    Dojechalismy!!!
Zwiń mapę
2011
11
mar

Dojechalismy!!!

 
Indie
Indie, Delhi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5475 km
 
Po bezstresowej podrozy dotarlismy do New Delhi. Po jakiejs godzinie udalo sie nam dopelnic wszystkich formalnosci i wydostalismy sie z lotniska. Taxi z pre paid kosztowalo 320 rp (nam potrzebne byly 2 sztuki). Poniewaz stala tylko jedna taksowka, Dominika, Agata i Bartek wsiedli, a driver powiedzial za poczeka i...odjechal:-) Dogonic ich nie mielismy zadnych szans, bo jechalismy 30 letnim gratem. Scibiorek ku zdumieniu mojej zony, bedacej w Kazimierzu, slal SMS-y (telefon zostawilem w Polsce). Mateusz w koncu znalazl siec, a siec Scibiorka i odnalezlismy sie pod dworcem kolejowym. Z tej okazji zjedlismy sniadanie w formie obiadu w jednej z budek naprzeciwko dworca. Bylo dobre i duzo i nawet nas nie narzneli (sprawdzalem - wszystko wg cennika). Zupelnie gratis w pakiecie bylo towarzystwo szczurka, ktory przygladal sie nam z ciekawoscia. Potem znalezlismy pokoje i zamiast jak pan Bog przykazal isc spac - wyszlismy na miasto. Wymiana kasy (44 rp za dolara - na lotnisku 41rp) i kawa na dachu jednego z domow. Kiedy zapytal sciszonym glosem o piwo, bezszelestnie podszedl kelner z malutka karta. Mozna! Dominika i Agata poszly spac , a reszta wycieczki chodzila do upadlego. Upadek mial miejsce ok. 13.00 Dwie godziny snu i startujemy dalej! Zregenerowani pojechalismy pod Gate of India, a potem spacerkiem poszlismy pod palac prezydenta. Obok palacu jest stadion narodowy i teraz rozgrywane sa mistrzostwa swiata w krykiecie, czyli w narodowym sporcie Hindusow. Szal straszny, wszedzie ogladaja, w knajpach kelnerzy zapominaja o gosciach, sprzedawcy sprzedaja nie to o co prosil klient - szalenstwo! Pod stadionem stalo kilkadziesiat wozow transmisyjnych! Wieczor spedzilismy w innej knajpce na dachu (oczywiscie krykiet w TV na caly regulator). Knajpa sie nie sprawila - zabraklo piwa - wszystko wyzlopalismy!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (28)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
WlodekJG
WlodekJG - 2011-03-11 11:46
Sułku, a gdzie zdjęcia z upadku? Na takie właśnie czekamy.
 
Felek
Felek - 2011-03-11 22:05
Pozdrawiam całą ekipę, całuję córcię i ściskam Przyjaciela. Zdjęcia, zdjęcia - na Andamanach trudno będzie z internetem - więc teraz. Wypijcie za mnie King Fishera; tęskni mi się za nim.
 
Ifa
Ifa - 2011-03-12 00:04
Super, że już miejscu jesteście:) Niezapomnianych wrażeń, samych pozytywnych oczywiście:)
 
nati
nati - 2011-03-12 08:08
My też kibicujemy, cieszymy się że już jesteście na miejscu, komfortowo i bezproblemowo. Zaglądamy i czekamy na wiadomości i zdjęcia.
Natalia, Bożenka i Krzyś:-)
 
Krzysztof Fiesta Kubanski
Krzysztof Fiesta Kubanski - 2011-03-13 18:23
z okazji waszej wyprawy wrocilem do moich ukochanych dziel filmowych bollywood - ale raczej aby delktowac sie uroda hindusek - a czy takie laza po ulicach w Delhi ...keep beer( ing ) KKubanski
 
Gliwicze
Gliwicze - 2011-03-14 18:11
Juz jestesmy w Warszawie i jest wiosna, pozdrawiamy D
 
green
green - 2011-03-16 07:10
ojojoj nawet trudno wyobrazić sobie wasze szczęście, 3mam kciuki za cała ekipę. Robert pamiętaj o znanym na całym świecie zwrocie grzecznościowym "Robert uspokojsja":) Jedźcie, lećcie i trzymajcie się razem. Zazdroszczę, ale przyjdzie mój czas i będę z wami. Niech Lord Shiva będzie z Wami!!
 
 
robert64
robert sulkiewicz
zwiedził 15% świata (30 państw)
Zasoby: 217 wpisów217 447 komentarzy447 1920 zdjęć1920 13 plików multimedialnych13
 
Moje podróżewięcej
12.11.2023 - 16.11.2023
 
 
28.08.2014 - 30.08.2014