A więc jedziemy! Kupiliśmy bilety kolejowe (kuszetka) do Budapesztu na 15 sierpnia w nocy. Grupa sie powiekszyla - jedzie nasz kolega z Kazimierza - Tomek i jego znajomy z Lodzi Krzysiek. Mysle ze bedzie dobrze! Na Węgrzech będziemy okolo 8-ej rano, a parę minut po 10-ej z tego samego dworca (Budapest Keleti) odjeżdżamy do Belgradu. W Belgradzie będziemy około 17-ej i tam mamy zamiar zanocować. Następnego dnia jedziemy do Guca, bo wieczorem (we wtorek 17.08.) koncert Bobana Markovica!
Powrót w niedzielę 22 sierpnia i dzień później ja lecę z Belgradu do Rzymu, a potem do Florencji gdzie na kanikule jest moja rodzinka, a Adaś... No, Adaś jeszcze nie wie jak, czym i którędy będzie wracał, ale znając go to wierzę że będzie to ciekawy powrót:-)
Nie wiem jak jest z kafejkami internetowymi na miejscu, ale postaram się pisać na bieżąco jeśli będzie taka możliwość.
To tyle tytułem wstępu. 50 Sabor Trubacza Gucza - przed nami. Plecaki na plecy, namioty w garść i jedziemy!